WYCIECZKA DO FRANCJI - FUNDACJA MAM MARZENIE

  Mam marzenie - fundacja pozwalająca dzieciom chorym z całej Polski, spełniać swoje największe i najskrytsze marzenia. Przykra prawda jest taka, że wiele z tych dzieci przez chorobę nie będzie miało już nigdy możliwości spełnić swych snów, jak wycieczka do DisneyLandu, spotkanie Swojego idola lub ulubionego aktora i wiele innych rzeczy. Dzięki temu stowarzyszeniu założonemu prze Małgorzatę Kożuchowską, to wszystko może być całkowicie realne!

  MOJE MARZENIE

  Moim marzeniem pierwotnym było pojechać do parku Asterixa we Francji. Jednakże to było w wieku 13 lat i niestety teraz moje upodobania się troszkę zmieniły. Zmieniłam w takim razie moje marzenie na samo zwiedzanie Paryża, a najważniejszym teraz punktem tej wycieczki stał się Wersal. Jak wiecie (A może i nie) jestem zawascynowana XVIII wiekiem. Każdy mi chyba przyzna rację, że jeżeli ktoś powie słowa XVIII wiek i Wersal, pierwsaz myśl która się nasuwa to Maria-Antonina. A może tylko ja tak mam?

  KTO MOŻE SPEŁNIAĆ TAKIE MARZENIA?

 Każdy. Każda osoba może zostać wolontariuszem w tejże fundacji. Z tego co mi wiadomo, trzeba mieć ukończene 18 lat, ale większych barier nie ma. Dodatkowo, każdy może wspomóc organizację finasowo na stronie Mam marzenie. Nie ma przeszkody by do realizacji przyłączyły się także firmy i inne stowarzyszenia. Jeżeli jest to także jakiś wyjazd, moża pomóc, jak w moim przypadku, udostępniając dom. Tak, przez 5 dni mieszkałam z Olą i wolontariuszką u pani Anety, która z pochodzenia jest Polką, ale od 25 lat mieszka we Francji z mężem i synem.

  CZY PARYŻ JEST ŁADNY?

  Jest ładny, ale nie piękny. W skrócie, jeżeli chodzi o metro to najlepiej opowiem Wam krótką historię po przyjeździe. Oglądałam z tatą film "Trzy kolory: niebieski" z 1993 roku. Była tam scena, dość długa, w trakcie której była pokazana jedna ze stacji metra. Widząc to zrobiłam wielkie oczy i szybko zawołałam Olę, z którą byłam na tej wycieczce. Zobaczywszy ten fragment krzyknęła "Takie same widziałyśmy tam kafelki !". Najsmutniejsze jest to, że ten fim ma 26 lat. Nie tylko metro jest takie, ale też ulice nie są gorsze od Naszych ulic. Nie wiem czy przestali dbać o porządek miasta po sezonie letnim, czy jest tak cały czas. Ogólnie, słysząc opinie innych osób oczekiwałam czegoś innego, lepszego.

  WERSAL I INNE ZABYTKI

 Wspominałam już, że Wersal był dla mie najważniejszy! Miałam okazje go zobaczyć w 2 dzień  wycieczki, w niedzielę. Spędziłam tam pół dnia i nie żałuję! Byłam na początku trochę zawiedziona, ponieważ ogrody przez brzydką pogodę (W tym dniu niestety padało) były zamknięte. Mogłam tylko patrzeć przez okna w środku na ten ogromny obszar i wzdychać. Trzeba było mi zrobić takie zdjęcie w tym oknie, jeszcze z kapiącą łezką z jednego kącika oczu z dopiskiem "Karolinka czeka na otwarcie ogrodów - przekaż 1% swojego podatku" :D Na szczęście po paru godzinach ogrody otworzyli i byłam w siódmym niebie!

  W innych dniach zdążyłyśmy zwiedzić wieżę Eiffa (kto by się spodziewał), łuk triumfalny, katerdrę Notre dame (tylko z zewnątrz, ponieważ spóźniłyśmy się 15 minut) operę, muzeum kina, louvre i katkumby. Z katakumbami był mały problem, ponieważ wolontariuszka bała się do nich pójść, ale udało się ją przekon.. Na sam koniec podróży płynęłyśmy wieczorem promem po Sekwanie - było magicznie! Na koniec było także oficjalne wręczenie dyplomu spełnionego marzenia.

Niżej załączam pare moich zdjęć z wycieczki :)